26 lutego- 1 marca 2010


Po szkole poszedłem z Olą do jej babci i dziadka. Mieliśmy tam trochę czasu, żeby się pobawić. Kiedy wróciliśmy już do domu, do brata Oli przyszedł kolega i razem fajnie bawiliśmy się aż do wieczora. Wieczorem szybko zasnęliśmy. W sobotę przyszli goście z małą dziewczynką Anią. Ola bardzo długo opiekowała się Anią, a wieczorem szybko zasnęła ze zmęczenia. W niedziele pojechałem z Olą i jej rodziną na basen do Niemiec. Ola świetnie pływa, ja tez trochę próbowałem. Wieczorem obejrzeliśmy film i poszliśmy spać. W poniedziałek poszliśmy razem do kościoła na rekolekcje, a potem do dziadków Oli. Po zabawie wróciliśmy do domu. Po południu poszliśmy na mażoretki, żeby poćwiczyć. Pierwszy raz byłem na takich ćwiczeniach i bardzo mi się podobało. Może kiedyś Ola zabierze mnie jeszcze na takie ćwiczenia.
Ola Mizdal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz