01-06 kwietnia 2010


Kiedy przyszedłem do Ali, to przyszła jej koleżanka Natalka. Wtedy Ala powiedziała „Idziemy na rowery!”. Zgodziliśmy się. Kiedy mieliśmy już dość jazdy, to poszliśmy na plac zabaw. Ala puszczała mnie ze ślizgawki, świetnie się bawiłem. Niestety Natalka musiała już wracać do domu. My też wróciliśmy. Po kolacji umyliśmy się i poszliśmy spać.
Ala Bałajewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz