07-08 kwietnia 2010

Dzisiaj po szkole poszedłem z Marcinem do jego domu. Marcin odrobił lekcje z matematyki i zaczęliśmy się bawić w rycerzy. Mama upiekła dla nas grzybki, takie omlety. Były pyszne!
Wieczorem obejrzeliśmy „Toma i Jerzego”, a po kąpieli poszliśmy spać. Gdy obudziliśmy się, była już 9:00. Na szczęście nie idziemy dzisiaj do szkoły, bo szóstoklasiści piszą test. Marcin po śniadaniu uczył się ortografii, a ja mu pomagałem. Potem jeździliśmy razem na rowerze. Miło wspominam ten dzień.
Marcin Gaweł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz