Kiedy przyszedłem z Izą do domu, ona zjadła obiad i odrobiła lekcje. Potem pobawiliśmy się z jej pluszowym pieskiem Mopsikiem i pograliśmy trochę na komputerze. Iza pokazała mi swój nowy różaniec, książeczkę i świecę do I Komunii Świętej, które otrzymała w kościele. Potem Iza szukała dla mnie ciuszków, ale niestety nic nie znalazła. Później zjedliśmy kolację i poszliśmy się myć i spać. Następnego dnia po śniadaniu poszliśmy do szkoły do dzieci.
Iza Krzywińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz