Dzisiaj byłem u Wiktora. Zaczął padać śnieg, więc poszliśmy na zimowy spacer. Chodziliśmy, biegaliśmy po łące i lepiliśmy kulki ze śniegu. Było dużo śmiechu. Gdy poczuliśmy chłód, wróciliśmy do domu. Mama Wiktora zrobiła nam pyszną, malinową herbatę na rozgrzanie.
Wiktor Rajski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz